Komentarze: 0
Na dworze cieplutko :)
Pracy mało.
W domu 17:20. Odkurzyłem pokój.
Piotr przyszedł 17:45. Poprzytulaliśmy się i nic więcej. Dał mi na urodziny książeczkę o króliku ( biała ) i mapkę Warszawy - WARIAT !!!
Pojechałem do kauflandu na zakupy ( płatki 2x, mleko 2x,fromage 3x,snickers duży 2x , mały 1x, ser żółty, nutella mał 1x,chrupki 1x , ryż 1x,deser czekoladowy x2, twaróg x1).
Rozmawiałem z Magdą o tym żeby nie sprzątała bo to nie ma sensu ( wczoraj umyła kibel , który Wiola zostawiła zasrany + szczotkę ).
Spać 23:15