Komentarze: 0
Ciepło i nie pada - przynajmniej rano nie padało.
Dostawa ERCAVIO. Trochę sprzątamy na magazynie ( szukamy palet na sprzedaż , ustawiamy wino ). Mało roboty. Była celniczka i szybko załatwione , ale długo gadała.
W domu przed 17:00.
Piotr przyszedł ok. 17:30. Poprzytulaliśmy się. Odprowadziłem go na przystanek bo chcialem jechać do Biedronki , ale zapomniałem portfela.
Posiedziałem trochę na kompie.
Krzysiek K. pojechał do Przemka do Francji na kilka dni.
Spać 22:00.