Komentarze: 0
Na dworze cieplej.
Mało roboty.
Po pracy do bankomatu po kasę.
W domu ok. 18:30.
Siedzę na kompie i ściągam muzę dla Sławka.
Napisałem do Krzyśka czy moglibyśmy się spotykać itp. Odpisał , że zastanowi się.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Na dworze cieplej.
Mało roboty.
Po pracy do bankomatu po kasę.
W domu ok. 18:30.
Siedzę na kompie i ściągam muzę dla Sławka.
Napisałem do Krzyśka czy moglibyśmy się spotykać itp. Odpisał , że zastanowi się.
Na dworze cieplej i nie wieje.
Mało roboty.
Sławek wyslał mi smsa , że płyty które mu wysłałem są świetne i chce jeszcze.
Zakupy w realu.
Wykąpałem i ogoliłem się.
Wiola wróciła z Włoch. Nie jest za bardzo zadowolona , ale nie miałem ochoty rozmawiać z nią.
Chce mi się ryczeć !!!!!!!!!!
KOCHAM GO !!!!!!!!!!!
Nie wiem czy wysyłać smsa do E. czy nie. Nie wiem czy przed czy po pisaniu. Bardzo chciałbym być z Nim . KOCHAM GO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wysłałem smsa zaraz po próbnej maturze z matematyki ( 11:50 ), ktorą dziś pisał.
"Mam nadzieję , że poradziłeś sobie".
Nie odezwał się wogóle. Jestem załamany.
Roboty sporo.
Na dworze bardzo zimno i wieje.
Wyszedłem wcześniej z pracy.
Przyszedł Tomek. Zjedliśmy kolację ( pierogi leniwe ).
Tomkowi zmarł wczoraj dziadek - w piątek pogrzeb. Pogadaliśmy chwilę o jego być albo nie byc w mieszkaniu. Nie mają nikogo więc grozi im wyprowadzenie się ...
Musiałem sie wracać z pracy bo zapomniąłem kluczy. Wróciłem przed 11:00.
Mało roboty.
Wyszedłem po 16:00 na wcześniejszy autobus.
W realu na zakupach ( mało , ale drogo ) :/
Myślę o E. Chcę mu wysłać sms z życzeniami "powodzenia" bo jutro pisze maturę próbną z matematyki. Nie wiem co robić. Nie wiem co On o mnie myśli więc.....
Siedzę na kompie.
Wróciliśmy po 5:00 .
"Spałem" do 9:00. Siedze na kompie bo do Janusza przyjechała rodzinka wiec wole tam nie łazić.
Z Tomkiem na dwór po Roberta i na sesję zdjęciową na mieście. Jest bardzo zimno. Chwilę w Cofeehaven. Robert pojechał ok. 18:30.
Posiedziałem na kompie i spać ok 21:00.
Ryczałem za E.
KOCHAM GO !!!!!!!!!!!!!!