Komentarze: 0
Pada cały dzień :(
W pracy mało roboty. Znowu wracałem z kurierem.
Na poczcie chcialem wysłac Sławkowi plytki , ale gigantyczna kolejka więc wyślę inym razem.
Małe zakupy w Tesco.
Rozmawiałem z Wiolą o jej zachowaniu i nie dbaniu o siebie. Powiedziałem co i jak i , że ma się wziąć za siebie. Obiecała , że tak zrobi.
Był Paweł na chwilę.
Przyszedł Tomek bo go zaprosiłem na rozmowę. Powiedziałem mu , że chcę zerwać z nim kontakt. Nie chcę żeby skończył jak ja. Jak widać moje rady zasady itp. nie przyniosły nic dobrego ( jestem sam ) więc nie chcę mu się mądrzyć i doradzać. Niech popełnia błędy , dokonuje wyborów itp. Może będzie mial szczęście . Rozpłakał się oczywiście , ale mnie to jakoś specjalnie nie zabolało. Chyba zaczynam rzeczywiście stawać się zimny itp. No cóż ludzie mnie do tego zmusili.
Tęsknię za E.
Dzwonił Daniel z Wawy że ma gościa ( 16 lat starszego ) i jest mu dobrze. Cieszę się.
Spać 24:00