Komentarze: 0
Wstałem po 8:00.
Oglądam filmy i trochę na kompie.
Do pracy na 14:00. Ludzi średnio. Czas leci w miarę. Pomagam na warzywniaku.
Dzwoniłem do Marka O. czy idą na imprezę. Dadzą znać.
W domu po 22:00.
Wykąpałem się i o 23:30 wyszedłem na imprezę.
Chciałem iść do NEW 7, ale że wstęp płatny to poszedłem do Cocona (nie chiałem wrazie czego 2 razy płacić). Wjazd 10zł. Ludzi sporo, ale ok. Muza cały czas swietna. Nowe kawałki i wreszcie coś innego. Wyszalałem się choć gdyby nie autobus to siedziałbym dłużej. Wyszedłem przed 4:00. Nikogo znajomego.
Woda mineralna 1,49zł.