Komentarze: 0
Na dworze coraz chłodniej, ale ja nadal w bluzie.
Do pracy na 6:00. Jest nas sporo. Od samego rana mase ludzi. Mase roboty - ciągle coś sprzątać, dowozić itp. Trochę zmęczony.
Na zakupy: jabłka 2,32kgx6,15zł, mandarynki 3,20kgx6,38zł, surówka 0,39kgx3,74zł, pasztet 2xok.0,50kgxok.3,30zł, kiełbasa 0,70kgx7zł.
Na obiad ryż z kurczakiem.
Na kompie przez resztę dnia :(
Spać ok. 21:00