Komentarze: 0
Obudziłem się dość wcześnie.
Leżę w łóżku.
Do pracy na 14:00 choć bardzo mi się nie chce :( Ludzi średnio a czas płynie w miarę. Trochę pomogłem Markowi z jabłkami. Umyłem chłodnię i stół ze świeżych. Wyszliśmy przed 22:00 żeby jechać 22:02.