lis 06 2011

nic specjalnego


Komentarze: 0

Obudziłem się dość wcześnie.

Leżę w łóżku.

Do pracy na 14:00 choć bardzo mi się nie chce :( Ludzi średnio a czas płynie w miarę. Trochę pomogłem Markowi z jabłkami. Umyłem chłodnię i stół ze świeżych. Wyszliśmy przed 22:00 żeby jechać 22:02.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz