Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
28 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05
|
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
Archiwum 05 marca 2011
Wstałem dość wcześnie.
Na dworze nieco chłodniej jak wczoraj, ale i tak ładnie.
Do pracy na 14:00. Oczywiście Aga zwróciła mi uwagę, że wczoraj wszystkiego nie zrobiliśmy i dostała zjebkę. Jakoś mnie to nie zasmuciło. Jestem z Kubą do 20:00. Ludzi sporo mniej jak wczoraj. Czas leci wolno. Znowu nie zrobiłem wszystkiego, ale było tego za dużo a poza tym jutro rano są 2 osoby więc dadzą sobie radę. Ja stoisko zostawiłem wmiarę ok.
W domu 22:45.
Dzwoniłem do marka czy gdzieś byśmy nie wyszli, ale ma gości a z nimi nie chce iść.
Dziewczyny zrobiły sobie bibę w domu. Potem pojechały na miasto na imprezę.
Pogadałem chwilę na GG z Piotrem.
Jestem zmęczony.
Spać ok. 24:30