Komentarze: 0
Wstałem po 7:00. Potem zdrzemnąłem się ok. 30 min.
Chwilę pogadałem na GG z Piotrem. Siedzaiłem na kompie. Na dworze chłodno, ale słonecznie.
Do pracy na 14:00. Jestem z Markiem do 19:00. Marita podobno narzekała na mnie, że nic nie zrobiłem. Wkurzyłem się :/. Przebrałem wszystkie siatki z cytrusami. Było tego ze 150 szt. Trochę mi zeszło. Marek jak zawsze wozi sobie po kilka skrzyneczek. Obrałem i dołorzyłem kapustę. Wydaje mi się, że sporo zrobiłem ale znając dziewczyny to i tak coś będzie nie tak :/ Ludzi sporo a towaru nie ma. Wyszedłem po 22:00.
Wykąpałem i ogoliłem się.
Siedzę na kompie. Niestety nie wytrzymalem i sam... Trochę żałuję, ale trudno.
Spać ok. 24:00