Archiwum 14 grudnia 2010


gru 14 2010 lekarz i nocka
Komentarze: 0

Wstałem przed 7;00. Do lekarza po skierowanie do ortopedy. Nie ma mojej lekarki, ale inna wypisała. W przychodni alergologicznej zarejestrować się-12-01-11 na 14:00.

Na targu: jajka 10x0,48zł, jabłka 2kgx6zł.

Kupiłem pokarm dla ptaków: kula2x1,50, orzechy 4zł, wiaderko mieszanki 5,5 zł.

W domu po 11:00.

Posprzątałem trochę pokój.

Siedzę na kompie.

Śpię od 17:20 do 20:15

Zjadłem i do pracy na 22:00. Jestem na nocce. Mam przebudowę-wczoraj przenosiłem te rzeczy z innych miejsc a dziś są na innych- głupota. Trochę mi zeszło z tą przebudową (ok. 3:00) ale długo przebierałem mandarynkę.

Nocka szybko mi minęła :)