lekarz i nocka
Komentarze: 0
Wstałem przed 7;00. Do lekarza po skierowanie do ortopedy. Nie ma mojej lekarki, ale inna wypisała. W przychodni alergologicznej zarejestrować się-12-01-11 na 14:00.
Na targu: jajka 10x0,48zł, jabłka 2kgx6zł.
Kupiłem pokarm dla ptaków: kula2x1,50, orzechy 4zł, wiaderko mieszanki 5,5 zł.
W domu po 11:00.
Posprzątałem trochę pokój.
Siedzę na kompie.
Śpię od 17:20 do 20:15
Zjadłem i do pracy na 22:00. Jestem na nocce. Mam przebudowę-wczoraj przenosiłem te rzeczy z innych miejsc a dziś są na innych- głupota. Trochę mi zeszło z tą przebudową (ok. 3:00) ale długo przebierałem mandarynkę.
Nocka szybko mi minęła :)
Dodaj komentarz