Archiwum 17 czerwca 2010


cze 17 2010 spacer
Komentarze: 0
Wstałem ok. 8:00 Pojechałem do Kauflanda na zakupy(płatki owsiane, kiełbasa, twaróg, surówka, ziemniaki). W aptece kupiłem część leków dla taty. Reszta jutro. Piotr przyjechał ok. 15:30. Kochaliśmy się. Zrobiłem sobie obiad (ziemniaki i filet drobiowy). Pojechaliśmy na miasto. Byłem w biurze Bodegi po świadectwo. Był szef i chwilę pogadaliśmy. Spacer po ul. Długiej(Piotr chciał zobaczyć jej remont). Czasami mam ochotę go rzucić w pieruny za jego podejście do wszystkich, ale też tak bardzo przytulić i pocałować przy wszystkich. Kupiłem sobie 0,5 kg. truskawep po za 2,5 zł. W GK kupiłem sobie 4 Coca Cole cherry bo są po 3,69 zł i 2ga za 0,01zł. W domu ok. 19:00. Poleżeliśmy i pojechał. Spać po 21:00