Archiwum 01 marca 2009


mar 01 2009 Od nowa
Komentarze: 0

Rano odwiozłem E. na dworzec. pociąg miał 5:47.

Poryczałem się na peronie jak odjeżdżał. Kocham Go i nic na to nie poradzę.

Czekałem na Rafała. Miał byc o 6:26 , ale pociąg opóźnił się o 90 min.

Połaziłem po mieście i jeszcze czekałem na dworcu - trochę spałem czekając.

Przyjechaliśmy do domu ok. 9:00 . Chcieliśmy spać , ale  gadaliśmy i przeszło.

Przeszliśmy się w 3 do BRW obejrzeć meble.

Chyba kupimy jeden słupek za 356 pln.

Wieczorem obejrzeliśmy film.

Tęsknię za E. , ale mam nadzieję , że Rafał mi Go zastąpi.