Archiwum 19 września 2011


Sny 
wrz 19 2011 koszmary
Komentarze: 0

Spałem i śniło mi się, że nawiedzają mnie jakieś zmory (martwe dzieci). Bałem się jak cholera i krzyczałem, ale nikt tego nie słyszał bo nie poruszałem ustami-krzyk wewnątrz mnie. Spałem z Ernestem, i jak chciałem żeby mi pomógł to tylko się śmiał (nie wiedział co przeżywam).

wrz 19 2011 uszkodziłem samochód
Komentarze: 0

Wstałem ok. 8:00. Z psem na spacerze.

Na dworze już nie tak ładnie jak ostatnio bo mrzy :(.

 Wyszedłem ok. 9:00.

W domu przed 10:00.

Wstawiłem pranie.

Na targ: jajka 10sztx4,80zł, jabłka 3kgx6zł.

Po śniadaniu pojechałem do banku załatwić sprawę z kartą (była powiązana z umową) - odmówiłem umowę bo nie chcę karty. Poszło szybko i sprawnie.

W saturnie oddałem słuchawki Panasonica do reklamacji (te z pałąkiem bo się rozwaliły). Mam czekać 21 dni.

Ogarnąłem trochę pokój, ale nie chce mi się odkurzać.

Jestem trochę śpiący po mleku więc zdrzemnąłem się chwilę.

Do Ernesta na noc. Na obiad spaghetti. W carrefourze: worki na smieci 2x1,59zł, gumy 1,99zł. Pojechaliśmy do jego znajomych po filmy, które mu nagrali. Ponieważ wypił wino ja prowadziłem. Cofając przy bloku walnąłem w kamień i pękła tylna osłona (zderzak). Wkurzyłem się bardzo. Ernest powiedział, że to było, ale mu nie wierzę. Oglądamy horrory od jego znajomych. Spać ok. 24:00.