Archiwum 14 sierpnia 2011


sie 14 2011 tak sobie
Komentarze: 0

Na 6:00. Ludzi sporo. Umyłem chłodnie i popakowałem mrożonki. Czas do 10:00 szybko, potem wolno.

Kupiłem miętusa.

W rossmanie maseczki 2x1,59zł, zx2,49zł.

Na dworze bardzo ładnie i ciepło, ale siedzę w domu. Na obiad kiełbasa pieczona.

Erni jest wkurzony na swoich znajomych bo pół dnia szukali noclegu.

Boli mnie gardło i głowa.

Spać po 21:00.