Komentarze: 0
Na dworze ciepło i słonecznie.
Przyjechała ryba i stół wyglada fajnie. Roboty sporo i bieganie między działami. Jestem trochę zmęczony.
Byłem wyjaśnić co z tą fakturą. Niby to przez to, że okres rozliczeniowy się zaczął troszkę później itp. i następna f-ra będzie już normalna. Nic nie zrozumiałem i wkurzyłem się bo nie podoba mi się to.
Pojechałem na Hutę zapisać się do nowego lekarza.
Na kompie.
Obejrzałem 2 odcinki "Nasha..."
Spać po 22:00