Archiwum 18 lipca 2011


lip 18 2011 Ernest
Komentarze: 0

Wstałem ok. 8:00.

Na dworze nieciekawie.

Zrobiłem pranie (koce).

Chwilę jeszcze spałem.

Na mieście. Soczewki za 28zł. W Galerii Kazimierz po buty. Są fajne, ale nie ma rozmiarów.

Pada :/

Na kompie.

Umówiłem się z Ernestem na wieczór.

Przyjechał ok. 21:30. Obejrzeliśmy filmy. Całowaliśmy się i nic więcej-dobrze całuje i lubi to :) Było przyjemnie. Wyszedł ok. 4:00. Ma 28 lat choć dałbym mu 23-24. jest z Sieradza. Jedynak. Przyjechał do Kraka 3 lata temu. Pracuje jako akwizytor bankowości.