Komentarze: 0
Wróciłem o 5:00. Chwilę na kompie.
Wstałem ok. 9:00.
Na kompie i oglądam film.
Na skype z fajnym łepkiem :)
Na dworze kiepska pogoda :(
Pojechałem do GK wymienić koszulke (biała) bo jest za dużo. Ponieważ nie było mniejszej zwróciłem ją. Kupiłem sobie książkę " Granica lodu" za 4,90zł.
W carrefourze: soki dla Janusza 2,299zł, bułka tarta 2,19zł, papier toaletowy velvet (8 rolek) 9,79zł. Zapłaciłem 16,15zł bo mam kupon na 10% zniżki.
Wieczorem zgadałem się z Markiem i pojechałem na miasto. Poszliśmy do nowej knajpy na Placu Szczepańskim. Posiedzieliśmy trochę i musiałem wracać.
W domu 22:00.
Spac 22:10. Trochę nie mogę zasnąć, ale potem nie wiem kiedy.