Komentarze: 0
Na dworze ładnie.
Do pracy na 14:00. Ludzi sporo, ale spoko. Towaru mało. Wypełnialiśmy anonimową ankietę na temat pracodawcy (praktycznie wszystkie odpowiedzi "nie zgadzam się"). Czas minął tak sobie.
W domu 22:45.
Wykapałem się.
Siedzę trochę na necie.