Komentarze: 0
Wstałem, mpo 8:00
Na dworze już chłodniej :(
Przeglądam rzeczy do wywalenia. Sporo tego . szkoda mi , ale cóż zrobić ... "gazetki" do spalenia a CD dla Roberta N. Wywaliłem też stare zeszyty itp. Dzwonił Krzysiek K. - chce moje maskotki. Kasety magnetofonowe idą do wyrzucenia a VHS dam do domu dziecka jak będą chcieli. Sporo rzeczy dla dzieci Roberta (jak będą chcieli). Siedzę z rodzicami, oglądam TV.
Byli Maciek z Mirkiem na chwilę. Maciek stracił pracę a Mirek obawia się o swoją bo ma jakąś kontrol.
Wieczorem burza.
Spać po 24:00