Archiwum 27 marca 2011


mar 27 2011 noc u Marka
Komentarze: 0

Wstałem po 7:00.

Na dworze w miarę ładnie i ciepło.

Do pracy na 9:00. Jestem na mrożonkach, ale oczywiście pomagam na całym dziale. Marek z Agą opierdzielają się zamast np. przebierać towar. Po południu z Maritą. Przebrałem siatki z pomarańczą i cytryną- było tego mase. Koniec o 19:00. Zleciało w miarę szybko.

Zakupy:napoje Jupi 1x3,39zł+0,01zł, winogrono czerwone 1kgx6,71zł, ciastka 3,59, wafle 2,79zł, banany 2kgx5,90zł.

Autobusem do Marka. Czekałem na niego chwilę na przystanku bo wracał od ciotki i autobus się spóźnił. Obejrzeliśmy X-Factor i on jakiś dokument. Ja zdrzemnąłem się. Potem obejrzał film z kompa a ja drzymałem. Popieściliśmy się trochę.

Spać ok. 1:00