Komentarze: 0
Wstałem po 8:00.
Zimno i pada.
W tesco: wędlina 0,40kgx4zł.
W lewiatanie: woda mineralna 6x1,29zł.
Posprzątałem sobie trochę na dyskach.
Do pracy na 14:00. Jestem z Kubą. Roboty spro, ale ok. Nawet nie ma stresu. Więcej bałaganu niż wszystkiego. Sporo zrobiliśmy. Wyszedłem przed 22:00 za wczorajsze nadminuty :). Dyrus powiedział, że będą zwolnienia jak dalej ludzie będą tak chorować i opuszczać pracę- powaliło go.
Gadałem z Tomkiem (Go...) i Piotrem na GG.
Poczytałem i spać 0:30.