Komentarze: 0
Wstałem dość wcześnie.
Do pracy na 14:00. Jestem z Markiem do 19:00. Oczywiście robię wszystko a on dowozi sobie tylko mandarynke, grejfruta i pomarańcza. Mała przebudowa. Troszkę pomaga mi Mateusz bo jest na rybach. Zleciało średnio. Ludzi bardzo mało.