Komentarze: 0
W domu przed 4:00, ale na kompie siedzę do 5:00.
Wstałem ok 9:15.
Siedzę na kompie. Spałem od ok. 15:00 do 19:15.
Dzwonił Julek, że przyjedzie do mnie i pojedziemy na dyskotekę ode mnie.
Podwiozłem Janusza na wesele i wróciłem jego samochodem. Dzwoniła Jolka, że jutro mam wolne bo nie mogą znaleźć szlaufa od karchera.
Z Julkiem na dysk przed 23:00. Tam 23:20. Słaba muza. Kupe dzieciaków-ładnych, ale co z tego. Złapałem doła za E.
KOCHAM CIĘ !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie bawiłem się już. Prawie ryczałem. Z Julkiem na przystanek na most.