Komentarze: 0
Na 6:00. Jestem z Agą i dobrze się pracuje. Jola mało się wtrąca i jest spokój co nie znaczy, że mało roboty.
Piotr przyjechał po mnie do pracy i pojechaliśmy do Lidla. Kupiłem (2 duże żele pod prysznic po 5,49 zł., 3 herbaty rozpuszczalne po 1,99, 2 chrzany po 0,99 zł, chleb 1,79). Mieliśmy jeszcze jechać do Kauflanda, ale wszystko kupiłem w Lidlu. Dokończyliśmy oglądać film "Obywatel Milk"-średni. Wyszedł ok. 19:00.
Na obiad zjadłem 2 pstrągi od Janusza. Nie było to nic specjalnego.
Pada :(
Spać ok. 21:00