Komentarze: 0
Wstałem ok. 8:00 Na zakupach. Gadałem chwilę na skype z Mariuszem z Gardna-zagadał. Niby ma chłopaka 26 lat od listopada. Coraz bardziej choruje - na serce też.
Piotr przyjechał ok. 10:00. Śpimy trochę. Wyszedł przed 13:00.
Do pracy na 14:00. Dziś inwentaryzacja więc przeglądamy, układamy i segregujemy wszystko. Sklep i magazyn bardzo ładnie posprzątane. Czas szybko minął :)
Siedzę na kompie do 24:00