Komentarze: 0
Z Kamilem na rano. Dobrze się robi. Trochę mało towaru przyjechało. o 12:00 przyszła Aga i od razu zrobił się zamęt :/. Przebudowy i panika. Przebrałem sporo ziemniaka. Wyszedłem 14:20.
Autobus nie przyjechał i w domu dopiero po 15:00.
Piotr przyszedł. Zaczęliśmy oglądać film "Obywatel Milk", ale nei dokończyliśmy bo kochaliśmy się. Wyszedł po 19:00.
Pojechałem do Cocona przedłużyć kartę (50zł) do odbioru przy okazji.
Spać po 22:00.