Komentarze: 0
Wróciłem po 3:00 a spać ok. 4:00 bo....
Wstałem przed 9:00.
Na targ. Spore zakupy. Ziemniaki , owoce , pieczywo , jajka. Chciałem kupić miód , ale brakło mi kasy.
Cały dzień pada spory śnieg i jest już dużo.
Na kompie.
Położyłem się dość wcześnie bo ok. 15:00. Spałem do ok. 18:00.
Przyjechał Wiktor. Wyszliśmy ok. 22:35.
Mase śniegu i jest ślicznie na dworze. Pooblepiane wszystko śniegiem i w świetle lamp wygląda pięknie.
Wstąpiliśmy do pracy Tomka Go... bo miał dla mnie płytke z piosenkami ROISIN MURPHY. Spotkaliśmy 3 jego znajomych. wszyscy przegięci choc ładni. Szczególnie 1 :). Tomek nie idzie do kluby , ale do znajomych.