Komentarze: 0
Obudziliśmy się ok. 7:00 ale leżymy do 9;00. Śniadanie.
Na dworze ładnie . Chodzę rozpięty i ciepło mi :).
Pojechaliśmy do miasta wysłać paczkę , ale poczta nie przyjmuje dziś paczek. W GK przymierzyłem szersze spodnie , z tych co wczoraj kupiłem , ale jednak tamte są lepsze ( chyba ). W domu zostawić paczkę i do Praktikera. W Media Markt oglądałem dyski zewnetrzne - ceny straszne. Kupiłem kule dla ptaków i "metr" ( 1,5 m ) za 5 zł. W Praktikerze krzesla są , ale niskie. Kupilem lampke na biurko ( czarna ) za 27,99 pln.
W domu po 17:00. Wiktor nie domyślił się żeby jechać do siebie :/
Na obiad ziemniaki , mieso.
Potem znowu rozmowy o dupie marynie ( muzyka itp. ). Porozwiązywaliśmy trochę krzyżówek.
Spać ok. 23:00.