Kategoria

Sny, strona 8


Sny 
maj 11 2010 sen 2/4 - sex
Komentarze: 0

Jechałem motorem przez las. Zatrzymałem się pogadać. Prowadziłem świnkę , którą wcześniej gdzieś znalazłem i ktoś jej szukał. Żeby nie wpaść wjechałem do lasu. Ze mną jechały jeszcze 2 osoby , które zgubiłem. Świnka zamieniła się w młodziutkiego chłopaka na motorze. Zatrzymaliśmy się. Podjechał jakiś gościu. Zastanawiał się co taki łepek ( 15-16 lat ) robi na motorze.Coś tam coś tam. Nagle w 3-kę byliśmy nadzy. Nagle podjechało 2 gości , ktorzy też byli bez spodni z fiutami na wierzchu. Też zainteresowali się łepkiem.. Coś tam cos tam. Ktoś zaproponował sex. Poszliśmy do jakiegoś budynku ( pomieszczenia ). Nie wiem co i jak , ale tam wszyscy nago ustawili się w rządku a ja zacząłem im obrabiać. Znalazł się jeszcze 1 młodziutki gościu ( 10-12 lat )Był wystraszony , ale po chwili zaczął się śmiać. On i ten "mój" byli w majtkach. Zdjąłem "mojemu" majtki i zobaczyłem malutkiego. Wszyscy zastanawiali sie jak można z takim małym cos zrobić , ale ponieważ to było dziecko ....Zacząłem mu obciągać i zaczął mu rosnąć a on stękać. Wszedłem w niego a ręką waliłem mu. Było bardzo przyjemnie :)

dobryc : : sex  
Sny 
kwi 15 2010 real
Komentarze: 0
Wróciłem do reala. Byłem kierownikiem , ale postanowiłem nie przejmować się innymi tylko pilnować swoich obowiązków. Wszyscy byli zadowolenia , ze wróciłem.
dobryc : : real  
Sny 
mar 27 2010 Erni
Komentarze: 0

Pojechałem do E. Chciał iść w jakieś miejsce więc poszliśmy. Szliśmy przez miasto. Po dachach , ścianach. Wdrapaliśmy się na wysoki budynek , który jeszc ebył nie wykończony ( bez dachu i jakby brakowało jeszcze pięter ) , ale mieszkali tam już ludzie. Przez zamaskowana dziurę w jednym z pięter ( dachu ) weszliśmy do mieszkania piętro niżej. Było całkowicie wykończone i umeblowane. Wyglądało jakby ktos po prostu wyjechał na chwilę. E. czuł się tam swobodnie. Powiedział , że w zeszłym roku miał tu 18-tkę a jutro... nie dokończył ale wiedziałem , że na 2-gi dzień ma jakieś swoje święto. ( urodziny lub imieniny ). Spytałem czy sąsiedzi nic nie słyszą. Odpowiedział , że nie. Że co jakiś czas spotykają się tu ze znajomymi i bawią się. Leżeliśmy w łóżku. Nic nie robiliśmy , ale było widac , że ma "na cos " ochotę. Nagle wstał i z góry chwycił mnie za majtki , strzelił z nich i wyszedł. Jak wrócił cos rozmowa zeszła na jedzenia. Coś tam cos tam , że zjadł mi coś ze słoika. Powiedziałem , że ma sie nie przejmować bo i tak chciałem to skończyć...

KOCHAM GO !!!!!!!!!!!!

dobryc : : erni  
Sny 
paź 27 2009 mój 1szy lot
Komentarze: 0

Miałem gdzies lecieć samolotem. Nie pamietam czy było jakieś konkretne miejsce. Był to mój 1szy raz.

Gdy wsiadalem do samolotu jakiś gościu zakwestionował posiadanie przeze mnie w samolocie MP4 i telefonu razem ( 2 gadzety ) , ale po konsultacji z innym zgodzili się. Przeszedłem do 2giej części samolotu i tam zająłem miejsce. Przyszedł tata , ale nie usiadł obok tylko poszedł dalej i usiadł z jakąś znajomą. Obok mnie siadła dziewczyna , która juz latała. Zaczeliśmy rozmawiać. Przypomniałem sobie , że nie wziąłem aparatu. Wkórzyłem się. Miałem nadzieję , że przynajmniej ładowarkę do telefonu wziąłem. Samolot ruszył. Zaczęlismy jechać i jechac. Po ulicach itp. Zdziwiłem się  bo przecież byliśmy na lotnisku więc gdzie on tak długo jedzie. Poza tym jakim cudem zmieścił się na ulicach , szosach itp. Śmiałem się , że wsiadaliśmy w Krakowie a odlecimy z Warszawy. Po jakims czasie okazało się , że jesteśmy dalej na lotnisku w Kraku i zaczeliśmy kołować.

Niestety przebudzilem się na dobre więc nie wiem jak bylo przy starcie :(

Sny 
wrz 02 2009 sen - E
Komentarze: 0

Przyjechał do mnie E. , spał w drugim pokoju. Rano gdy się obudziłem zaczałem przeglądać jego laptopa , którego zostawił u mnie w pokoju. Wszedłem na jego profil ( cos w stylu fellow ). Miał sporo znajomych płci obojga. Patrzyłem kogo tam ma - nie widziałem Jarka , z którym był. Nie miał tam nic szczególnego. Gdy wstał i przyszedł udawałem , że śpię. Zorientował sie , że ktos grzebał mu w kompie , ale nei podejrzewał mnie. Myślsł , że ktos z zewnątrz sie włamał ( nawet pomyślał , że to jego mama )Mnie nei podejrzewał bo cos tam z wtyczka było ( on miał mała a u mnie duża ).

Stanał nade mną i chwilę tak stał ( klęczał ). Zdziwił się , że nie rzucam się do jego rozporka bo on tak lubi . Odpowieziałem , że chciałbym , ale nie mogę. i czy on zawsze jak ktoś tak stoi i zaraz...Odp. że tylko Jarkowi i że przeszedł nawet "ścieżkę na Hradczanach" . Spytałem co to. Odp. , że w ramach wierności obciągnął Jarkowi i jego psu.

Wolałem się obódzić niż czekać co będzie dalej.

 

KOCHAM GO !!!!!!

dobryc : : sen