Kategoria

Sny, strona 1


Sny 
lis 02 2011 czekam na śmierć
Komentarze: 0

Byłem śmiertelnie chory i umierałem.Miałem jakby zanik płuc.Jednak gdy na 2gi dzień wstałem czułem sie lepiej i mogłem nawet chodzić. Ciągle jednak w każdej chwili mogłem umrzeć.

Byłem w Sulejowie. Zgubiłem gdzieś telefon (Nokie) i miałem tylko starego Erricsona, z którego zadzwoniłem na nowy i dopiero po chwili namierzyłem go. Okazało się, że był w komórce z kurami. Wyglądało na to, że tam spałem i spadł mi wracając do domu.

Rodzice byli w lesie a ja siedziałem sam w domu i czekałem na nich bo niby gdzieś miałem jechać (mimo mojego stanu). gdy wrócili mama zrobiła coś na wzór obiadu (jakieś rzeczy z duzego słoika). babcia jadła "aż jej sie uszytrzęsły" :).

Napisałem sms-y do kilku znajomych, że umieram (m.inn. do E.)

 

Dziwny był to sen bo ciągle się cos zmieniało. Tylko moja choroba była stała.

 

Potem coś jakby w bloku w Radomsku, ale wychodząc , wychodziłem do Sebastaiana B. Chciałem się u nich ogolić i poszedłem z plecaczkiem. Zrezygnowałem jednak i doszedłem do wniosku, że ogole sie u siebie.

Sny 
paź 28 2011 wycieczka
Komentarze: 0

Byłem na jakiejśc wycieczce (jakby w Turcji). Była tam też Basia Z. (Ostrożnica), ale nie wiedziała, że ja jestem. Było tam mase Polaków więc postanowiłem, że nie przyjadę tu na wczasy. Było tam wszystko (statki pirackie i mase atrakcji)Niby było to nad morzem, ale miejscami wyglądało to jakby plaże były nad rzeką. Działo się jeszcze trochę, ale nie pamiętam :(

Potem jak już wróciłem do domu to na mapie (wraz z Robertem-bratem) sprawdzałem gdzie to jest. Okazało się, że jest to jedno z większych miast tego kraju (tak jakby zaraz po stolicy) bo na mapie zajmowało spory obszar.

Sny 
paź 27 2011 2 sny
Komentarze: 0

2 sny, ale nei pamiętam ich.

Były dość długie i mogły coś znaczyć.

dobryc : : sny  
Sny 
paź 26 2011 Cocon
Komentarze: 0

Przyszedłem do Cocona na imprezę (klub wyglądał całkiem inaczej). Wchodziło się wyżej a sala była w dole.  Zauważyłem, że i tu zmienili. Salę taneczną przenieśli z głównej sali na boczną ( coś na kształt litery "T" i sala była właśnie w "ogonku" zamiast "w głowie". Było kalloween więc wszyscy mieli być przebrani i tylko takich wpuszczali. Ja nie wiedziałem, ale miałem na sobie czarne spodnie i pomarańczową koszulkę czy bluze). Poza tym miałem ze sobą kołdrę więc mnie wpóścili. Ludzi prawie wogóle nei było. Za to jacyś znajomi (nie wiem skad ich znałem, ale znaliśmy się). Oddałem kołdrę dziewczyną, które ucieszyły się, że będą miały wygodniej i osłonę na kaloryferze przy którym siedziały na ławeczce. Gdy srzedłem na dól spojrzałem do góry skąd zaczęli wychodzić ludzie (przez dzrzwi jakby z innych sal na górze). Było ich mase.

Sny 
paź 06 2011 poszukiwacz, działo
Komentarze: 0

1.

Byłem jakby poszukiwaczem skarbów. Wraz z kimś szukaliśmy i odkryliśmy w jakiejś chacie w lesie starodawne zapiski-chyba cos o medycynie (chińskie). Długo się tym nie cieszyliśmy bo jakaś paczka naszła ten domek i nie zdąrzyliśmy tego pochować. Z częścią uciekłem do lasu i stamtąd obserwowałem ich.

 

2.

Byłem w jakby bunkrze wraz z kilkoma osobami (niemcami). Oni pokazywali mi jak działa jakieś działo. Wycelowali w kamienice i rozwalali je komuntując jakie zniszczenia robi. Chodziło o to gdzie celować żeby szkody były jak największe. Niestety nie denerwowało mnie to itp. :/