Kategoria

Sny, strona 2


Sny 
paź 05 2011 sprawdzian z matematyki
Komentarze: 0

Miałem jakiś sprawdzian z matematyki. Dostaliśmy 2 pytania z treścią do rozwiązania. Rozwiązałem 1 i wyszło mi "3". Sprawdziłem kilka razy. W następnym zadaniu chodziło o jakąś biżuterię, którą miała na siebie włożyć jakaś kobieta. Wyliczyłem wszystko i też wyszedł mi dobry wynik. Jednak gdy oddałem kartkęnauczycielka po jakimś czasie mi ją oddała i powiedziała żebym dobrze się przyjrzał. Okazało się, że rzeczywiście nie mogła nic na siebie założyć bo wszystko było jakieś dziwne (jakby za duże itp.) co było podchwytliwe. Spytała mnie "Rafał czemu Ty zawsze robisz wszystko dobrze, a wychodzi jak zawsze...? " Powiedziałem, że to samo powiedziała pani od polskiego. Coś tam jeszcze inni z klasy pytali o moje notatki w zeszycie i pytali czemu piszę na brudno a potem przepisuję. Odpowiedziałem, że jak przepisuję to układam sobie tak żebym miał bardziej czytelne wszystko. Jakbym ładnie pisał to bym od razu....

Sny 
paź 03 2011 bandzior
Komentarze: 0

Byłem w jakiejś szajce bandziorów i złodziei czy coś w tym stylu. Czasem byłem 1 z nich a czasem patrzyłem z boku.

Sny 
wrz 19 2011 koszmary
Komentarze: 0

Spałem i śniło mi się, że nawiedzają mnie jakieś zmory (martwe dzieci). Bałem się jak cholera i krzyczałem, ale nikt tego nie słyszał bo nie poruszałem ustami-krzyk wewnątrz mnie. Spałem z Ernestem, i jak chciałem żeby mi pomógł to tylko się śmiał (nie wiedział co przeżywam).

Sny 
sie 07 2011 Erni - mój Erni
Komentarze: 0

Przyjechał do mnie Erni- mój Erni.

Chciał spróbować jeszcze raz być razem - nie chciałem. Wspominał coś o 25 latach (tak jakby tyle miał).

Coś tam coś tam.

Potem chodziliśmy po mieście. Był też Krzysztof Pędz. - Tak jakby przyjechali razem. Czekaliśmy gdzies na autobus. Stał na przystanku ze mną tato. Wziął jakiejś młodej dziewczynie okulary i sobie założył. Zwróciłem mu uwagę, że tak nie wolno. Dziewczyny spokojnie.

Co jakiś czas zapominałem, że idę do pracy na 14:00.

Przyjechał autobus i wsiedliśmy. Fajny młody kierowca. Jechaliśmy chwilę i wysiedliśmy jakby za rondem (jakieś duze i ważne, ale nie w centrum). Jechaliśmy w stronę mojego domu. Szliśmy kawałek i spytałem gdzie idziemy. Krzysiek powiedział, że do jakiejśc knajpy "Warszawskie ..." -coś tam. Był to lokal z fast foodem. Przy okzaji przypomniało mi sie, że miałem iść do pracy na popołudnie. A że była już 19:00 to nie było sensu. Wiedziałem, że jutro bedzie kiepsko w robocie. Weszliśmy do środka i okazało się, że trzeba się tam przebrać w jakieś stroje (coś jakby kowbojskie). Miały być tam baseny na zewnątrz itp. Oni zaczęli się rozbierać. Ja nie chciałem i pożegnałem się z nimi. Tym bardziej, że okazało się iż mój dom sąsiaduje z tym lokalem przez płot i żartowaliśmy, że będę ich obserwował. 

 

KOCHAM CIĘ ERNI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Sny 
lip 01 2011 Tomek W.
Komentarze: 0

Była noc. Przebudziłem się - wstałem. Na łóku pełno zdjęć (dosłownie marchewek ) i jakiś osób. Szybko zacząłem je sprzątać. Bałem się żeby ich nie zobaczył- cos jakby fotki ze skype). Okazało się, ze jestem w domu u Tomka W. Razem spaliśmy i gadaliśmy itp. Do niczego nie dzoszło. wstałem i wyszedłem z pokoju. Drzwi do mieszkania były otwarte na korytarz a w nich stoi jakaś dziewczyna (koleżanka Tomka). Nagle za nią pojawiła się jego mama, która też wstała. Bylismy w szoku bo jego rodzice mieli wyjechać (miało ich nie być). Wyglądało na to, że w nocy wrócili. Wszyscy zdziwieni kto co tu robi. szybko szepnąłem tej dziewczynie, że jakby co to spała z nami. Juz nie kładlismy sie tylko z tomkiem coś robiliśmy. Jego rodzice oczywiście nie wiedzieli o nim.

Zacząłem sprzątać jakieś fotki i pochowałem tamte. Tomek krzyknął żebym mu zostawił część żeby też miał.

Na kompie (biały jakby stojący iMAC). miałem sprawdzić autobusy, ale jakoś tak zeszło, że zostałem. Nikt nic nie mówił do siebie poza nami. Minąłem się z jego mamą w łazience i później żartowałem, że powinna zacząć się przyzwyczajać  do zajętej łazienki. Potem siedzieliśmy z jego ojcem w pokoju. Oni zaczeli cos tam mówić  o czymś w gazecie. Ojciec zwrócił mi uwagę, że nie to oglądam - coś tam, coś tam. Tomek nagle zaczął mówić o nas, że chciałby żeby coś było między nami itp.

Rodzice ogólnie nie byli źli.

 

Fajny sen :)