Obudziłem się ok. 6:00 i już się nie kładłem.
Janusz znowu robi dyskotekę. Jest nawalony.
Zrobiłem pranie.
Na dworze ładnie, ale ok. 15:00 burza i ulewa.
W pracy z Agnieszką do 18:00. Znowu spokojnie wszystko. Wyszedłem o 22:00
Wymiana smsów z Aśką S.
Spać po 24:00
Dodaj komentarz