Znowu ciężko się wstawało choć ok. 8:30.
Sporo czasu gadałem z Pauliną o mieszkaniu.
Jestem wyciszony i przygnębiony tym wszystkim.
Pada.
Do pracy na 15:00. dzwoniłem do Jolki zapytać o coś i pochwaliła mnie za przygotowanie stoiska na rano . WOW !!!!!!!!!!! Znowu jestem sam, ale jak wczoraj. Było spokojnie i wszystko się zrobiło.
Spać po 1:00
Dodaj komentarz