zmęczony
Komentarze: 0
Do pracy na 14:00. Znowu zapieprzam. Marek robi trochę więcej bo jest z nami Jola na popołudnie. Czasem się czepia, ale ogólnie jest ok. Jak na piątek popołudnie to mało ludzi. Jola odwiozła Marka samochodem do domu.
Ja w domu 22:40.
Siedzę dość długo.
Dodaj komentarz