Sny 
gru 18 2010

wycieczka rowerowa z ojcem


Komentarze: 0
Byłem z tatą na wycieczce rowerowej. Nie pamiętam gdzie i po co mieliśmy jechać, ale jeździliśmy po jakiś miastach(w drodze gdzieś tam), które były bardzo ładne (raczej małe miasta). W 1 zobaczyłem przepiękny budynek, który z początku myślałem, że jest kościołem, ale to był ratusz - kościół był za mną. Budynek wielki i z czerwonej cegły. Zrobił na mnie wielkie wrażenie. Weszliśmy do jakiegoś sklepu i ojciec poleciał na zaplecze. Ja w tym czasie rozmawiałem z właścicielami. oglądałem puszki z napojami i stwierdziłem,że już wszystko podrabiają i naśladują (chodziło o jakiś napój w puszce, który miał być robiony w stylu Fanty czy Mirindy). Ojciec wyszedł z zaplecza i trzymał w ręku zgrzewkę wody, którą podał sprzedawcy i chciał zapłacić. Sprzedawca cos tam mówił o tym, żeby wział całą bo tamta była uszkodzona i 1 butelka zaczęta.
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz