mar 30 2010

wizyta Roberta , meble


Komentarze: 0

Zimnawo i pochmurno :(

 Roboty mało. Przygotowaliśmy trochę mebli do wysyłki ( szafki , stoły , krzesła , sofy , kwiaty ).

Pojechałem na Starowiślną po wkładki do butów Sholl. Komplet ( 2 szt. )samych podkładek ( nie całe wkładki tylko pod same podbicie ) 25 zł.

W domu o 18:00 bo wszędzie czekałem na przesiadki.

Przyjechał Janusz. Przywiózł meble do 3 pokoju ( łóżko i fotel ) . Narąbany jak bela. Pomogłem im wnosić. Zastawiliśmy kuchnie , schody i przepokój bo nie miał kluczy do pokoji ( ani swojego , ani tego na górze ).

Robert przyjechał przed 20:00. Pogadaliśmy. Dał mi czekoladę w słoiku dla dzieci. Ja jemu wino. Wyszedł ok. 22:30 bo nie chciał zostać na noc.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz