wesele
Komentarze: 0
Wstałem dośc wcześnie. Trochę niewyspany.
Zakupy i trochę spałem jeszcze.
Na 13:00 na wesele. Wszystko idzie dość sprawnie. Przyszli po 17:00. Na początku spoko. Potem trochę dali popalić, ale i tak było dobrze. Babka zwróciła mi uwagę, że czeka na kawę i że jestem arogancki bo powiedziałem jej, że się na raz nie da zrobić i że zaraz dostanie. Skoczyło się przed 4:00. Sprzątaliśmy do 5:30
Dodaj komentarz