Noc jak zwykle.
Zrobiłem pranie.
Sławek w nocy napisał do mnie sms'a z zapytaniem co u mnie.
rano nie ma neta przez jakiś czas a gościu mnie najeżdża.
Byłem wreszcie zobaczyć to wahadełko ... Myślałem, że to coś lepszego :(.
W Carrefourze banany 1,30 kg za 2,56. W rossmanie dezodorat w sztyfcie Nivea za 5,89.
Na obiad kiełbasa na gorąco za ponad 5 zł bo nie było wątróbki. Ciastka Hit w tesco 2,99.
Atakuje mnie jakiś gostek z daleka. To tylko skan 16 zwiadowcami. jakbym wiedział to bym go...:/ Siedzę n kompie.
Spać 00:00 bo znowu mnie najeżdża.
Sławek napisał kilka sms'ów do pogadania. Nie chciało mi sie z nim pisać więc powiedziałem, że idę spać.
Dodaj komentarz