w grze
Komentarze: 0
Grałem w jakąś grę typu SIM CITY. Oglądałem z bliska jak sobie żyja tam ludzie i cieszyłem się , że są tam sami bogaci ( tz ze dobrze im sie dzieje - dobrze gram )Nagle znalazłem się w grze. Chodziłem po mieście. Byłem na jakims cmentarzu - był bardzo ładny i miał różnorodne nagrobki. idąc nim doszedłem nad brzeg morza. Tam się kończył cmentarz i trzeba było iśc pod górkę obok falochronów ( betonowych bloków ) do latarni - miasta.
Dodaj komentarz