w domu
Komentarze: 0
Z Damianem wyszliśmy ok. 4:00. Kupiłem fantę 2l za 5 zł. Odprowadziłem go na przystanek "starowiślna" i stamtąd "50" pojechaliśmy na mogilskie gdzie wysiadłem. Przypomniało mi się, że nie mam żadnego autobusu więc pieszo.
W domu ok. 5;10.
Chwilę na kompie i spać
Wstałem ok 8:45.
Januszowi nie chce się jechać na giełdę czym mnie zdenerwował bo jakbym wiedział to może inaczej zaplanowałbym sobie dzień.
Siedzę na kompie choć ładna pogoda-chcę trochę odpocząć.
Chwilę się opalałem, ale nudziło mi się więc zrezygnowałem.
Trochę gadałem z Michałem z Rzeszowa. Mogę przyjechać do niego na te 3 dni wolnego pod koniec czerwca.
Oczywiście jak trzeba iśc spać to mi się nie chce , ale się zmusiłem.
Dziewczyny przyprowadziły chłopaków i trzaskają sie. Zwóciłem im uwagę.
Dodaj komentarz