mar 17 2009

uffff


Komentarze: 0

Rano nie rozmawialiśmy z miskiem prawie wcale.

W pracy cały czas o tym myślałem.

Nuda.

Kupiłem różę na przeprosiny. Bardzo się ucieszył bo nigdy jeszcze nie dostał kwiatka.

Wrócił ok. 18:00 z pracy.

Przywiozłem Januszowi 2 wina dla Wioli.

Przywieźli stół i krzesła do kuchni ( kupiła Wiola ). ładnie wyglądają. Stół okrągły, krzesła jasne.

Z Wiolą posprzątaliśmy już dokładnie w kuchni.

Zrobiliśmy z Rafciem pyszny obiad i zjedliśmy na nowych mebelkach :)

Do reala. Oglądaliśmy okulary dla niego bo Wiola mu zrefunduje :)

Jest już dobrze między nami - mam nadzieję , że już nie będę takich rzeczy gadał.

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz