sty 14 2010

telefon do ERY


Komentarze: 0

Nic nie było. Wiktor troche mnie pomasował ( świetnie bo ma sporo siły ).

Dziś na dworze zimno a mnie cieplej. Chyba dlatego , że jestem dogrzany przez Wiktora :)

Pracy malutko. Daliśmy Andrzejowi ( kurierowi ) skrzynke a'2 z winami za podwózki.

Dzwoniłem do ERY w sprawie nowej umowy. Nic nie da się zmienić :/

Siedzę do końca. Autobus oczywiście opóźniony ciut a na rondzie spóźniony 4 min i nie zdążyłem.W domu przed 18:00.

Wiola posprzątała kuchnię!!!

Zeskanowałem kompa i wyszedł mi 1 trojan ( usunąłem).

Spać po 23:00

dobryc : : era  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz