sprzeczka , sprawy
Komentarze: 0
Rano kłociłem się z Wiolą bo spytała czy przeprosiłem Sławka. Wkórzylem się bo wcale nie uważam żebym miał za co a oni uważają , że to ja jestem winny. Że niby byłem niemiły i wulgarny dla nich jak byli. Że wygoniłem ich z pokoju itp. Śmiech...
Na dworze mroźno , ale ok.
Roboty średnio , ale nawet sporo jak na teraz.
Z kurierem o 15:40. W domu 16:30.
Na pocztę. Wysłałem paczkę do Mariusza z Gardna ( miś ), płytkę ze zdjęciami do Kazia , kartkę dla babci na dzień babci.
Siedzę na kompie.
Napisał Wiktor , że pokłócił się z Witkiem i ,że ten zaprosił kolegów a on musi siedzieć z nimi bo jego pokój jest tym gościnnym. W podtekście "zaproś mnie do siebie".
Wiola znowu zaczęła o tym , że mam problem z nerwami itp. Mam tego dość !!!!!
Dodaj komentarz