sprzątanie
Komentarze: 0
Sam w pracy. Pozamiatałem cały magazyn. Sporo roboty bo są faktury z BOMI i trzeba kleić ( ja to zawsze mam pecha ) :/.Wyrobiłem się przed 16:00.
W realu kupiłem sobie ser i pastę do butów.
Kacper ni eprzyjedzie bo późno wrócił do domu i teraz mu sie już nie opłaca jechać ( zaraz ma busa ) i w Kraku byłby 21:30.
Rafał oddał mi żelazko i lampkę.
Dodaj komentarz