spóźniłem się chwilę do pracy
Komentarze: 0
Spóźniłem się na autobus bo zapomniałem portfela i musiałem się wrócić. Na przystanku zgubiłem futerał na telefon. Wkurzyłem się.
Zacząłem 6:18. Skrojony cały łosoś. Ludzi sporo, ale bez przesady. Pogadanka z Piotrem i Konradem o tym co a raczej czego nie robi Piotr. Nie było krzyku i złości.
Zakupy: winogrono białe 3,40kgx8,80zł, banany 2kgx3,45zł, kiełbasa śląska 0,26kgx4,64zł, ziemniaki 2,5kgx1,19zł, mleczko czekoladowe 5,99zł, czekolada 2,49zł.
Dodaj komentarz