spotkanie z Mateuszem
Komentarze: 0
Do pracy na 8:00 więc z domu wyszedłem o 7:00.
Uzupełniam dokumenty do odprawy. Przyjechała Olga. Wszystko zajeło nam ok. 2h. bo sporo tego , ale obyło się bez pomyłek.
Wysyłki mało , ale robimy jeszcze mnóstwo "paczek" z kartoników i torebek.
Napisał Mateusz czy spotkamy się dziś - Ok 21:00.
Wykąpałem się i wyszedlem.
Poszliśmy do knajpy " Gołębia 3 " - po o2 herbatki. Mateusz fajny jest. Zabił mnie stwierdzeniem , że nie szuka nikogo. Zaczyna mnie wkorzać to stwierdzenie. Nie to nie. Siedzieliśmy do ok. 23:00.
W domu 23:30.
Dodaj komentarz