Wstałem po 8:00.
Zimno na dworze.
Do pracy na 14:00. Jesteśmy w 4 (Kuba, Marek, Marita). Każdy ma podział obowiązków. Ja sprzątam na dworze i robię cenówki na wszystkie suszki, soki i kiszonki. Robiłem to 2 razy bo Jarek zapomniał wydrukować. Potem na sklepie i przebieram siatki. Towaru mało i trzeba ściemniać choć też nie za bardzo jest z czego. Ludzi sporo, ale bez przesady. Sklep przygotowany spoko, ale znając Agę....
Znowu wyszedłem wcześniej bo chcę odpocząć. Bierze mnie jakieś choróbsko (gardło trochę boli i mam katar).
Gadam na GG z Piotrem(Stalowa). Jego przyjaciel przyznał mu się, że jest bi. Piotr też mu się przyznał i powiedział mu o mnie. Cieszy się, że nie jest sam.
Spać po 24:00.
Dodaj komentarz