Wyszedłem o 3:00. Gościówa nie oddała mi napoju czym mnie bardzo zdrażniła :/ Biegiem na autobus.
W domu przed 4:00.
Chwilę posiedziałem na kompie. Spać 4;30
Wstałem ok. 10:00. Nawet wyspany jestem.
Do pracy na 14:00. Ludzi mało, ale jak zwykle nie ma towaru i tzreba kombinować. Czas leci szybko. Wyszedłem o 21:25 bo mam nadgodziny.
Siedzę na kompie.
Spać po 24:00
Dodaj komentarz